Mijający weekend (6-7.04.2019) drużyny ZJEDNOCZONYCH Brody można uznać za bardzo udany. Zespół orlików swój debiut w wojewódzkiej lidze mistrzowskiej rozpoczął z dużego „U”. W sobotę byli gośćmi CZARNYCH Żagań, którym nie zostawili złudzeń, że przyjechali tylko po trzy punkty. Mecz zakończył się wynikiem 8:3 dla przyjezdnych, którzy tylko momentami zostawiali gospodarzom chwile na prowadzenie swojej gry.

W niedziele swój drugi mecz rozegrała drużyna seniorska ZJEDNOCZONYCH Brody. Jako gospodarz meczu przyjezdnych z Drożkowa przyjęli w Mierkowie, gdzie będą rozgrywane wszystkie mecze w tej rundzie rozgrywkowej. Mimo braku kilku zawodników z podstawowego składu (kartki) i bramkarza Zjednoczeni przystąpili do meczu zdeterminowani. Tak jak w pierwszym meczu gospodarze od początku narzucili swoje tempo gry, co spowodowało, że w pierwszej połowie meczu przyjezdni byli rzadkimi gośćmi na połowie Zjednoczonych. Cały mecz zakończył się wynikiem 4-2, a swojego miejmy nadzieje nie ostatniego hattricka zaliczył Michał Majchrzak. Cała drużyna pokazała swoją wole walki i widoczny rozwój piłkarski.

Jarosław Hajdul